Informujemy, iż na naszych stronach w celach świadczenia usług stosujemy pliki cookies i podobne technologie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz zmienić te ustawienia, dowiedz się więcej z Polityki Prywatności.
Zamknij
Świnoujskie falochrony
fot.: Kapsuglan / Wikimedia Commons CC BY-SA 3.0
Na końcu falochronu zachodniego znajduje się Stawa Młyny, która jest znakiem nawigacyjnym naśladującym wiatrak.

Spacerując sobie po Świnoujściu można na swej drodze spotkać wiele ciekawych miejsc i ludzi. Historyczne zabytki wyzierają z wielu kątów miasta, poza tym kościoły również godne naszej uwagi. To właśnie tutaj znajdują się słynne falochrony.

Wzrastająca rola Świnoujścia w XIX wieku

Kamienne falochrony budowano na przestrzeni lat 1818 i 1823. Zbudowano je, ponieważ rola Świnoujskiego portu w tamtych latach wciąż wzrastała. Rola przede wszystkim wojskowa oraz handlowa, bo trzeba pamiętać, że owy port był wówczas jedyną drogą morską do Szczecina. Rozkaz budowy wydał król Prus Fryderyk Wilhelm III. Od razu wiedziano, że będą to falochrony bardzo duże, by prawidłowo spełniały swą rolę. Świna, która łączyła morze Bałtyckie z Zalewem Szczecińskim, dokładnie w miejscu Zatoki Pomorskiej, wciąż była zamulona piaskiem napływającym i trzeba było temu jak najlepiej zaradzić.

Szukasz noclegów w Świnoujściu? Nie szukaj dalej.
Sprawdź naszą ofertę noclegów w Świnoujściu

Tutaj nie można było brać pod uwagę, jako głównego budulca, drewna, którego używano wtedy do tzw palowania. Musiano wybrać coś znacznie trwalszego z racji rozmiarów falochronów oraz z racji tego, że zagrożenie falami było bardzo duże. Ich napór na budowlę był i jest wciąż ogromny dlatego wybrano kamień jako budulec. Użyto w tym celu głazów narzutowych oczywiście naturalnych. Głazy ważyły od 500 do aż 1500 kg!

Dwa falochrony w Świonujściu

Użyto ich ok 120 tysięcy ton więc ułożenie ich w groblę, zespojenie zaprawą murarską, a należy brać pod uwagę fakt, że działo się to na morzu z jego prądami, falami i zmiennością zależną od wielu czynników było nie lada wyczynem. Stworzenie falochronów trwało więc stosunkowo krótko, bo jedynie 5 lat. Są dwa falochrony w Świnoujściu: falochron zachodni oraz wschodni - większy. Pierwszy z nich właściwie po dziś dzień nie był remontowany, a więc zachowany jest niemal w swojej oryginalnej odsłonie.

Ma on długość 250 metrów, a jego szerokość osiąga 7 metrów. Na końcu falochronu zachodniego znajduje się Stawa Młyny, która jest znakiem nawigacyjnym naśladującym wiatrak. Jest to bardzo charakterystyczny obiekt, który występuje w logo miasta. Na czubku jest światło, które pulsuje, co służyć ma w nawigacji morskiej. Biały, 10 metrowy, z czarnym dachem jest na wielu wizytówkach ze Świnoujścia. Istnieje także legenda dotycząca tego miejsca. Opowiada ona o niezwykłych zabiegach starego marynarza, dzięki którym można było odmłodnieć.

Legenda dzięki której możesz odmłodnieć

Ale zacznijmy od początku. Kiedy Świnoujście zostało miastem portowym, młodzi mężczyźni zaczęli wypływać w morze za pracą. Na lądzie czekały na nich domy, żony, dzieci... żony zwłaszcza były niezadowolone z wyglądu przypływających mężczyzn. Morze zabierało im nie tylko siły witalne, ale i młodość i urodę. Jedna z takich żon, imieniem Alicja, gdy zobaczyła swojego męża Krzysztofa po jednym z rejsów nie wytrzymała. Nad morzem, w samotności głośno płakała.

Wówczas zdarzyło się coś nieoczekiwanego. Alicja usłyszała nagle głos, doradzający szukania pomocy w wiatraku właśnie. Z niego natomiast wyszedł stary marynarz i kazał by Alicja jutro przyprowadziła tutaj męża. Tak oczywiście zrobiła. Marynarz Krzysztofowi polecił dużo spacerować, robić sobie okłady błotne oraz często zażywać kąpieli w Bałtyku. To powinno pomóc. Minął równo tydzień i stary zabrał młodego marynarza do wiatraka, z którego po jakimś czasie Krzysztof wyszedł znów młody i piękny.

Wieść o tym bardzo szybko rozeszła się w śród marynarzy, którzy od tej pory licznie wiatrak odwiedzali w celu odzyskania urody. Jednak gdy człowiek z wiatraka zmarł, on sam przestał działać a moc przywracania urody ustała. Po dziś dzień jednak przyjeżdżają i odwiedzają to miejsce różni ludzie, a myślę że zwłaszcza Ci, którzy pragną przywrócić swemu ciału dawną świetność.

Świnoujski gazoport chroniny falochronem

Wrócić trzeba do falochronów, bo temat jeszcze nie doszedł do końca. Falochron wschodni jest szeroki na ok 7 metrów, czyli tak samo jak zachodni. Jest jednak sporo wyższy i osiąga długość 1200 metrów. Natomiast na wschodnim boku falochronu zbudowano koronę. Jej budulcem jest granit a wysoka jest na 3 metry. Jednak owa korona została wzmocniona żelbetem, który niestety bezpowrotnie zakrył pierwotne piękno tej konstrukcji. W sprawie falochronów jest jeszcze jeden podpunkt. Nosi mianowicie nazwę falochron osłonowy. Zbudowano go na wyspie Wolin w latach 2013 i 2014. Jest on ciekawy, ponieważ jest najdłuższy w całej Europie. Zbudowano go dla Gazoportu (Terminal LNG w Świnoujściu. Jest to port przeładunkowy a także regazyfikacyjny gazu ziemnego)  a jego długość wynosi 2974,30 metrów.

Falochrony pełnią głównie funkcję ochronną. Mają ochraniać wybrzeże oraz port od niszczycielskiego wpływu fal. Fale rozbijają się o kamienne falochrony i wszystko pozostaje w jak najlepszym porządku. Jednak nie na tym kończy się rola falochronów, ponieważ są jednym z najbardziej rozpoznawalnym symbolem morza Bałtyckiego. Dzięki nim Świnoujście jest tak popularne i rozpoznawalne. Podobno nieważna jest wycieczka do tego miasta bez spaceru falochronem. Zatem powinien to być jeden z kolejnych punktów na wycieczkowej liście.