Wielu rodaków twierdzi, że lepiej niż nad nasze polskie morze lecieć gdzieś na rajskie, zagraniczne wczasy. Zwłaszcza po przeliczeniu kosztów wiele przemawia ponoć jednak za zagranicznymi kurortami. Są oferty last minute, które oferują znaczne obniżki cen zwłaszcza za przeloty, które jak zdajemy sobie sprawę kosztów przysparzają. Może jest w tym coś, jednak są ludzie, którzy po prostu wolą rodzime zakamarki, znajome miejsca nad morzem pełne ciepłych wspomnień i nie chcą tego zmieniać za żadne „skarby”. Że nad morzem nie jest najtaniej wiemy nie od dziś.

I choć niektórzy sprzedawcy, czy restauratorzy z pewnością przesadzają (stosunek jakości do ceny jest naprawdę wygórowany) to czasami warto przepłacić, choćby dla widoków. Zachodzące słońce widziane ze statku kotwiczącego na pełnym morzu na przykład…wspaniałe przeżycie choć nie polecam kobietom w ciąży i wszystkim delikatnym, bo trzęsie tak, że może się to skończyć z głową za burtą niestety.

O tym jednak informuje przed rozpoczęciem rejsu marynarz, także można się wycofać w razie czego. Władysławowo oprócz przepięknych plaż może także poszczycić się wieloma atrakcjami, które na pewno warto odwiedzić będąc tam na urlopie. Przedstawiam wybrane, ciekawe według mnie miejsca, które warto zwiedzić planując swój odpoczynek we Władku.

Aleja Gwiazd Sportu

Wejście na Aleję Gwiazd Sportu znajduje się od ul. Brzozowej. Jest to główny deptak spacerowy, na którym są wykonane mosiężne gwiazdy naszych polskich i zagranicznych sportowców. To pierwsza w kraju taka aleja. Pomysłodawcą projektu był Jerzy Szczepankowski, Maciej Baranowski a także burmistrz Władysławowa - Adam Drzeżdżona. Aleja powstała w roku 2000. Tradycją jest, że po zakończeniu każdorazowo, uroczystości odsłonięcia nowych gwiazd, które są odlewane z brązu, sportowcy dostają pamiątkową „gwiazdkę”. Później przechodzą do położonego blisko Alei, Centralnego Ośrodka Sportu „Cetniewo”.

Tam zasadzają drzewka na pamiątkę tego wydarzenia. W Alei Gwiazd we Władysławowie znajdują się takie na przykład nazwiska: Kazimierz Deyna w dyscyplinie piłki nożnej, Otylia Jędrzejczak – pływanie, Robert Korzeniowski – lekkoatletyka, czy Dariusz Michalczewski „Tiger” jako bokser. Jeśli chodzi o gwiazdy zagraniczne można wymienić: Michel Platini - piłka nożna oraz Reinhold Messner – himalaista.

Władysławów - Muzeum Motyli

Muzeum Motyli we Władysławowie znajduje się w samym centrum miasta, w przepięknej wieży widokowej Domu Rybaka. Pokazana jest tutaj prywatna, wspaniała kolekcja motyli. Powstała ona ze zbiorów kolekcjonera – pasjonata. Anonimowy miłośnik motyli, entomologiem nigdy nie był, ale owadom poświęcił całe swoje życie. Zbiór prezentuje około 6000 spreparowanych eksponatów, z których utworzone zostały dwie wystawy. Pierwsza powstała w roku 1998 w Łebie, druga natomiast powstała w roku 2000 we Władysławowie właśnie.

Można tutaj obejrzeć wszystkie formy owadów występujące na całym globie. Na wystawie są eksponowane najcenniejsze oraz najładniejsze motyle jak i owady z całego świata. Jest to naprawdę fascynujące, zobaczyć w jednym miejscu tyle motyli i to z różnych stron świata. Ciekawe okazy, barwne, małe, duże - naprawdę warto odwiedzić to miejsce. No chyba, że ktoś cierpi na lepidopterofobię, czyli paniczny strach przed motylami właśnie, a to już inna bajka. Jedne z najstarszych demonstrowanych gablot oraz okazów pochodzą z roku 1906. Fakt godny najwyższej pochwały, że te „stare” gabloty przetrwały w stanie jak „nowe” dwie wojny światowe.
 
Muzeum cieszy się niezwykłą popularnością nie tylko wśród Turystów, ale i wśród miejscowych. Tyle okazów w jednym (a właściwie w dwóch) miejscach robi ogromne wrażenie na zwiedzających.

Wystawa "Pająki Świata" we Władysławowie

Co roku we Władysławowie prezentowana jest wystawa żywych pająków i nie tylko pochodzących z różnych stron kuli ziemskiej. Trudno jest określić miejsce wystawy, dlatego, że czasami znajduje się w innych miejscach. Najczęściej jednak zobaczyć ją można w domu katechetycznym, położonym przy kościele (ul. al. Żeromskiego).

Do obejrzenia i przeczytania informacji jest ok 20 - 35 gatunków egzotycznych, włochatych stworzeń z mnóstwem odnóży. Pająki „mieszkają” sobie w specjalnych akwariach. Ale nie tylko pająki możemy tam zobaczyć. Jest także kilka innych okazów np. skorpiony. Każdy kto nie boi się pająków powinien zobaczyć choć raz tę wystawę. Zapraszam również tych którzy chcieliby ewentualnie oswoić troszkę strach przed nimi.

Jak widzimy Władysławowa nie można sprowadzić jedynie do roli odpoczynku na plaży i kąpieli w morzu, czy też restauracji, stołówek i innych miejsc, w których można coś zjeść. Władysławowo to również mnogość miejsc, w których można coś ciekawego zobaczyć i czegoś nowego się nauczyć. A może też dzięki podpatrzeniu czegoś rozwiniemy nowe pasje…przygarnięcie jadowitego pająka i opieka nad nim…to chyba za dużo, ale rozwijanie się na polu sportowym jest bardzo na topie i może kiedyś Wasze nazwisko pojawi się na słynnej Alei Gwiazd we Władysławowie. Władysławowo wzywa!