Informujemy, iż na naszych stronach w celach świadczenia usług stosujemy pliki cookies i podobne technologie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz zmienić te ustawienia, dowiedz się więcej z Polityki Prywatności.
Zamknij

Kraków – miasto z legendy

Kraków – miasto z legendy
fot.: Rj1979 / Wikimedia Commons Public Domain
Wierną częścią Krakowa są legendy, które tworzyły to miasto od zarania jego dziejów. Wszyscy chyba znają legendę o smoku wawelskim i szewczyku Skubie, który pokonał bestię sprytnym sposobem.

Czy zdajecie sobie Państwo sprawę z tego, że nasz wspaniały, zabytkowy i malowniczy Kraków jest najbardziej znanym polskim miastem na świecie? Dzieje się tak z wielu powodów. Przede wszystkim Kraków ma niezwykłą historię pełną legend i baśni co zafascynuje nawet największych sceptyków i niedowiarków. Jednym z kolejnych dowodów na niezwykłość Krakowa są jego zabytki, a raczej ogrom zabytków wymieniając choćby Wawel, Dzwon Zygmunta, Kościół Mariacki, czy Sukiennice… można tak wymieniać „bez końca”. Nie można przejść obok tych reliktów obojętnie – można się zachwycić lub skrytykować, ale zapewne zasługują na uwagę.

Krakowskie legendy i bajania

Wierną częścią Krakowa są legendy, które tworzyły to miasto od zarania jego dziejów. Wszyscy chyba znają legendę o smoku wawelskim i szewczyku Skubie, który pokonał bestię sprytnym sposobem. Mianowicie zabił on barana i wypchał go siarka oraz smołą. Tak przygotowaną „przekąskę” podrzucił naszemu smokowi, który po pożarciu baranka pił wodę z Wisły dopóki nie pękł! Szewczyk według legendy wykroił z jego skóry mnóstwo par butów, które można jeszcze kupić w Sukiennicach. Zaprojektowana przez Bronisława Chromego rzeźba smoka wawelskiego, stojąca u podnóża Wawelu jest ikoną miasta i wielką atrakcją turystyczną. Będąc w Krakowie i nie zrobić sobie zdjęcia „koło smoka” to jakby tam nie być.

Szukasz noclegów w Krakowie? Nie szukaj dalej.
Sprawdź naszą ofertę noclegów w Krakowie

Czakram na Wawelu

Jest również legenda o Czakramie, czyli o świętym kamieniu, który ukryty jest na wawelskim wzgórzu i daje ludziom niezwykłą energię. Wielu ludzi wierzy w moc kamienia, są też tacy, którzy całą legendę uważają za bzdurę. Pomiary radiestezyjne wykazały, że centrum Czakramu znajduje się w podziemiach pod zachodnim skrzydłem zamku, a dokładniej w kaplicy św. Gereona. Znaleziono tutaj ujemną jonizację wpływającą na odprężenie, relaks. Legenda ta ma związek z hinduskim bogiem Sziwą. Miał on podobno rozrzucił 7 magicznych kamieni w 7 stron świata. Jeden z nich trafił właśnie na Wawel.

Dwie wieże w Krakowie

Wyższa z wież jest nazwana Hejnalicą. Posiada ona 82 metry wysokości. Na iglicy znajduje się złocona korona o średnicy 2,4 m. oraz o wysokości 1,3 m. Z wysokości 54 metrów rozlega się co każdą pełna godzinę Hejnał Mariacki. To jeden z symboli tego miasta.

Dwóch hejnalistów w tym roku odejdzie na emeryturę i krakowska straż pożarna ogłosi casting na to stanowisko. Pierwszy raz w historii z Wierzy Mariackiej może popłynąć muzyka grana przez kobietę. Potencjalni hejnaliści przejdą nie tylko testy sprawdzające ich grę na trąbce, ale również testy sprawnościowe. Tradycja wygrywania hejnału liczy sobie już 700 lat. Straż nie chciałaby nikogo dyskryminować i dlatego w konkursie mogą wziąć także udział kobiety. Mocno trzymajmy więc kciuki na przełomie października i listopada, bo jeśli konkurs wygra kobieta będzie to historyczna chwila.

Wieża niższa, ma wysokość 69 metrów i jest przeznaczona na dzwonnicę kościelną. Na jej piętrze jest położona renesansowa kaplica pod wezwaniem Nawrócenia św. Pawła.  Blisko okna kaplicy, na zewnątrz, zawieszony jest dzwonek "za konających",  który został odlany przez Kacpra Koerbera z Wrocławia w roku 1736.

Teraz o dumie Krakowa zamiast historii troszkę legendy. Nie zachowały się niestety żadne plany, które mogłyby wytłumaczyć tą anomalię jaką są różne wysokości wież Kościoła Mariackiego. Znana za to jest legenda, którą spisał  Józefa Mączyński. Opowiada ona o dwóch braciach, sławnych wówczas mistrzach murarskich. Mieli oni z końcem XIII wieku zacząć tutaj budowę. W momencie kiedy starszy z braci zobaczył, że jego wieża jest wyższa, nie chcąc, żeby brat go wyprzedził w budowie - zamordował Go. Później jednak dręczyły go wyrzuty sumienia, więc wbił sobie w serce nóż i rzucił się z samego szczytu wieży. Naznaczone braterską krwią narzędzie mordu do dziś wisi, przykute łańcuchem w słynnych Sukiennicach

Znana mi jest jeszcze legenda o mitycznym stworze zwanym Bazyliszkiem. Ale nie takim jak w filmie o Harrym Potterze – ogromnym wężu, lecz naszym, rodzimym, krakowskim potworze, który również korzystał ze ślepi w starciu z wrogiem, ale nie zabijał lecz zamieniał w kamień nieszczęśnika. Wyglądał też nieco inaczej: ciało koguta, jaszczurzy ogon i żabie, straszne oczyska.

Krzysztoforskie skarby w Krakowie

Legenda o skarbach krzysztoforskich opowiada historię czarnoksiężnika Krzysztofa, który przechowywał w lochach złoto, którego z kolei pilnował sam diabeł. Jedyną osobą, która go widziała, była kucharka. Kiedy zechciała zabić na obiad koguta, ten uciekł jej do lochów. Gdy po długim szukaniu odszukała koguta gdzieś w podziemiach, przekonała się, iż jest on diabłem. Powiedział wówczas kucharce, że jeśli nie odbierze mu życia to w zamian obdarzy ją niewyobrażalnym złotem pod warunkiem, że wracając do pałacu nie odwróci się ani raz za siebie. Niestety wszyscy wiemy jak to jest z tą kobiecą ciekawością…, odwróciła się w tym momencie złoto zamieniło się w zwykłe śmieci. Są tacy, którzy utrzymują, że skarb pozostaje nieodszukany w lochach do dziś.

Bajdurzyć o Krakowie można by bez końca. Jest mnóstwo legend, podań i innych bajek, które tworzyły, tworzą i być może tworzyć wciąż będą Kraków. Magia tego miejsca jest znana na całym świecie, bo kto nie lubi wprowadzić choć trochę fantazji w swoje życie na co dzień tak racjonalne, można by rzecz szare?